Pyzy z mięsem
Ostatnio spotkałam się z błędną opinią, że kartacze to, to samo co pyzy z mięsem tylko w pomniejszonym wymiarze. Otóż zapewniam Was, że to dwie zupełnie inne potrawy. Gdyby ktoś chciał porównać to od razu zamieszczam link do kartaczy, a z grubsza powiem, że poza kształtem to potrawy różnią się proporcją ziemniaków i ciastem, poza tym do kartaczy używa się surowego mięsa, a pyzy przyrządzą z gotowanym. Na upartego można by użyć surowego, ale wówczas kluski znacznie dłużej musiałyby się gotować. Obie potrawy przygotowane są na bazie ziemniaków i mięsa, tak podobne do siebie i zarazem tak różne. Obie bardzo smaczne i dość czasochłonne, choć warto je przygotować bo są pyszne zarówno w dniu podania jak i odsmażone później lub następnego dnia. Pyzy podaje z podsmażoną cebulką, a jeśli tak się złoży, że przygotuje wcześniej to podsmażam jeszcze przed podaniem, w ten sposób podgrzewam je od razu, są piękne, delikatnie, rumiane i wyjątkowo apetyczne. Polecam!
Składniki dla 4 osób: (wedle potrzeby można zrobić z połowy porcji)
- 2 kg obranych ziemniaków
- 2 szklanki mąki pszennej (szklanka = 250 ml)
- 2 jajka
- sól
Farsz:
- 800 g mięsa gotowanego (ja miałam łopatkę)
- 1 cebula
- 50 g masła
- 1 jajko
- 1 namoczona bułka (w mleku lub w zimnej wodzie)
- 2 łyżki majeranku
- 1,5 łyżeczki soli
- 3/4 łyżeczki pieprzu
Cebulę obrać pokroić w drobną kostkę podsmażyć i delikatnie zrumienić na maśle. Mięso zemleć wraz z cebulą przez maszynkę dodać odciśniętą z wody bułkę, przyprawy, jajko i zagnieść na gładką masę jak na kotlety mielone.
Ponadto:
Do okraszenia podsmażona cebula lub boczek.
Przygotowanie:
Połowę obranych ziemniaków ugotować dokładnie tak samo jak do obiadu w lekko osolonej wodzie. Ugotowane, odcedzić, odparować, wystudzić i przecisnąć przez praskę.
Drugą połowę ziemniaków zetrzeć na tarce o drobnych oczkach, jeśli mamy maszynkę do ucierania ziemniaków można użyć, wówczas zajmie to nam dosłownie chwilę. Duże sito wyłożyć czystą lnianą ścierką lub tetrową pieluchą i mocno odcisnąć cały sok z ziemniaków ale do jakieś miski lub naczynia. By odcisnąć sok trzeba użyć trochę siły, ale to jest konieczne by pyzy się udały i by były smaczne trzeba pozbyć się soku z ziemniaków. Zwykle po odciśnięciu ziemniaków zostaje ich niewiele, ale to nic tak ma być.
Ostrożnie zlać sok z miski do zlewu, na dnie naczynia osadzi się skrobia, należy ją zebrać i z powrotem dodać do ziemniaków. Odciśnięte ziemniaki połączyć z ugotowanymi, 1/2 łyżeczki soli i skrobią. Dodać jajka, 1 szklankę mąki i zagnieść ciasto. Jeśli ciasto będzie się jeszcze klejące można dodać jeszcze pół szklanki. Reszta mąki jest do oprószenia stolnicy.
W dużym szerokim garze wstawić wodę z 1 łyżką soli by zdążyła się zagotować. W międzyczasie z ciasta uformować wałek i pokroić na w miarę równe kawałki. Każdy kawałek ułożyć na dłoni, uformować placuszek, łyżeczką nałożyć farsz i skleić kulkę, odkładać na oprószoną mąką stolnicę.
Kluski gotować partiami żeby mogły swobodnie pływać na powierzchni garnka w moim na raz zmieściło się 10 sztuk. Pyzy gotuje się jeszcze 5 minut od momentu wypłynięcia na powierzchnię na średniej mocy palnika. Wyjmować łyżką cedzakową i podawać okraszone, zobaczycie będą wyśmienite.
Smacznego!
absolutne mistrzostwo świata. Kiedys zrobię 😀
Pozdrawiam serdecznie
kasia