Jak przygotować pestki z dyni?
Z nadejściem jesieni można powiedzieć, że rozpoczął się „sezon ogórkowy” na dynie. Często kupujemy dynie z jakimś zamiarem, np. zrobienia lampionu, nie zdając sobie sprawy, że tak naprawdę możemy wykorzystać ją niemalże w całości. Podejrzewam, że większą wiedzą cieszą się osoby, które same je hodują. Ja należę niestety do grupy osób które z dynią miały niewiele wspólnego. Odkąd pamiętam, lubiłam zajadać pestki z dyni, szczególnie podczas oglądania filmu, ale na tym moje spotkania z dynią się kończyły. W Anglii dynia na stałe zagościła w mojej kuchni.
Dynię, którą kupiłam na lampion, rozplanowałam na klika potraw. Oczywiście pestki zostały wysuszone, ale możemy jeść je również na surowo np. w musli albo sałatce. Wydrążony miąższ wystarczył na przygotowanie puree na szarlotkę, pożywnej zupy i zapiekanego kurczaka. To była duża dynia uzyskałam z niej ponad 2 kg miąższu.
Wracając do pestek, ze względu na ich wartości odżywcze warto poświęcić im chwilę, gdyż są bogatym źródłem witamin szczególnie z grupy B i olei. Dodatkowo prażone są naprawdę pyszne do pochrupania.
Na suszenie pestek jest kilka sposobów. Pierwsza rzecz jaką musimy zrobić to oddzielić je od włókien dyni, opłukać i osuszyć papierowym ręcznikiem.
Trzy sposoby na obróbkę pestek.
1. Rozkładamy je na papierze w ciepłym pomieszczeniu i pozwalamy im samym wyschnąć, podobnie jak grzybom.
2. Możemy również uprażyć je do chrupania. Pestki rozkładamy na blachę wyłożoną pergaminem i wstawiamy na 5 minut do nagrzanego do 200°C piekarnika.
3. Kolejna metoda na długie przechowywanie. Jak wcześniej, pestki z dyni suszymy w piekarniku tylko w temp. 50° C przez 2 godziny, po tym czasie wyłączamy piekarnik i pozwalamy im przestygnąć. Tą samą czynność powtarzamy następnego dnia zwiększając temperaturę do 80° C. Tak wysuszone pestki nadają się do przechowywania – możemy do tego celu użyć papierowej torebki, słoiczka lub jakieś puszki.
Komentarze