Jabłecznik na zimno (bez pieczenia)
Upały inspirują do powstania pysznych ciast i deserów bez pieczenia. Bo kto w środku lata chciałaby stać w kuchni? Jednakże ten jabłecznik jest tak pyszny, że powiem szczerze na pewno wrócę do niego nawet zimową porą. To ciasto przygotowane jest na biszkoptach lady fingers, które delikatnie zmiękną pod wpływem masy jabłkowej, ale nie rozmiękną całkowicie. Dzięki czemu są bardzo smaczne, zachowają swój pierwotny kształt i przypominają w smaku prawdziwy biszkopt. Masa jabłkowa jest delikatna, lekko kwaskowa i dość zbita dzięki galaretce cytrynowej. Całość osłodzi warstwa usztywnionej bitej śmietany. Każdy kęs tego ciasta rozpływa się w ustach, jest aksamitne niczym obłoczki i niesamowicie pyszne. Polecam na pewno będziecie zachwyceni 🙂
Składniki:
- 1 litrowy słoik prażonych jabłek bez cynamonu (można równiez przygotować jabłka samemu)
- 2 łyżki wody
- 1 galaretka cytrynowa
- 70 g biszkoptów lady fingers
- folia do formy, keksówki
Masa śmietankowa:
- 600 ml kremówki
- 3 łyżki cukru pudru
- 2 łyżeczki żelatyny
- 1/3 szkl wody
Przygotowanie:
Jabłka przełożyć do garnka, dodać wodę i podgrzać aż będą gorące. Wsypać do nich galaretkę i dokładnie wymieszać, żeby się rozpuściła. Odstawić masę do wystudzenia. Formę wyłożyć folią, ułatwi to wyciągnięcie ciasta w całości. Na spodzie ułożyć biszkopty jeden przy drugim wypełniając całe dno. Na biszkopty wyłożyć wystudzoną masę jabłkową i odstawić do lodówki.
Żelatynę wsypać do zimnej wody by napęczniała i odstawić na 5 minut. Po tym czasie podgrzać w mikrofalówce. Nie gotować!
Śmietankę ubić razem z cukrem pudrem, ale nie do samego końca. Musi być jeszcze troszkę lejąca. Do wystudzonej żelatyny, dodać sporą łyżkę ubitej śmietanki. (Wymieszać by zahartować żelatynę.)
Wymieszaną ze śmietanką żelatynę wlać strumieniem do miski z bitą śmietaną i miksować by wszystko wymieszać i usztywnić. Śmietany nie ubijać zbyt długo by nie zrobić masła 😉
Śmietanę przełożyć na masę jabłkową. Nie równać powierzchni, raczej łyżką zrobić różne obłoczki i odstawić do lodówki by ciasto zesztywniało. (Minimum 6 godzin, a najlepiej na noc).
Udekorować ciasto można odrobiną utartej czekolady, lub sosem czekoladowym, ja pokruszyłam kilka czekoladowych chipsów dla kontrastu.
Smacznego!
wow. naprawde swietne !