Szkockie jajka gotowane
Już na wstępie chciałabym zaznaczyć, że ta potrawa całkowicie różni się od szkockiej. Szkoci preferują jaka w mięsie pieczone w głębokim tłuszczu. Natomiast ja proponuję wam znacznie zdrowszą wersję. Różni się ona tym, że jest gotowana, podobnie jak pulpety. Dziś przygotowałam je z sosem musztardowym, który idealnie pasuje do jajek, jako dodatek ryż lub ziemniaczki.
Składniki – porcja dla 5 osób
- Mięso mielone – 750 dag
- 10 jaj ugotowanych na twardo
- 2 jajka surowe
- 1 namoczona bułka lub sucha bułka tarta
- Około pół szkl mąki do obtoczenia, reszta do sosu
- 2 czubata łyżki margaryny
- Vegeta
- Pieprz
- Sól
- Majeranek
- Musztarda
- Cebula lub czosnek
Przygotowanie
Mięso mielone przygotowujemy jak na tradycyjne pulpety tzn. wyrabiamy masę mięsną z 2 jajkami, namoczoną bułką, ale dobrze odciśniętą z wody i cebulką pokrojoną w kostkę lub czosnkiem wyciśniętym przez praskę. Tak wyrobioną masę przyprawiamy Vegetą, pieprzem i majerankiem. Nie solimy mięsa bo w Vegecie jest już dostatecznie dużo soli. Nasze 10 jaj ugotowanych na twardo i obranych ze skorupki obtaczamy w warstwie mięsa, a następnie w mące formując krągłego pulpecika. Nie jest to trudna czynność wystarczy rozłożyć na dłoni płaski placek mięsa i zawinąć nim jajko. Przygotowane kule wrzucamy do gotującej, lekko osolonej wody. Pulpety gotują się bardzo szybko wystarczy około 10 minut i są gotowe. Zwolennicy dań suchych nie muszą przyrządzać sosu, jednakże moim zdaniem sos musztardowy nadaje tej potrawie delikatnej ostrości i charakterystycznego smaku.
Sos musztardowy
Musimy roztopić na patelni margarynę i dodać pozostałą mąkę (powinno jej zostać około 2-3 łyżek). Ja preferuję bardziej wyraziste smaki więc dodaję dwie łyżki musztardy chrzanowej albo sarepskiej, ale równie dobrze może być użyta zwykła delikatesowa bądź inna. Energicznymi ruchami, najlepiej drewnianą łyżką mieszamy całość i stopniowo, bardzo powoli dodajemy wywar z ugotowanych klopsów (około 2 szklanek wywaru). Cały czas utrzymujemy temperaturę wrzenia, ale na średnim ogniu i nie przestajemy mieszać by nasze składniki stworzyły jednolitą konsystencje. W zależności jak bardzo chcemy mieć gęsty sos tyle dodajemy wywaru, na koniec można jeszcze odrobinę przyprawić solą, jeśli okaże się, że jest za mało.
Życzę smacznego
Jeśli podoba Ci się co robię to:
- subskrybuj
- łapka w górę
- zalajkuj
Po prostu wciśnij coś. Dzięki wielkie.
Wtedy będę wiedziała, że Wam się podoba.
Komentarze