Co nam daje przytulanie?
Każdy z nas intuicyjnie wie, że przytulanie to coś niezwykle miłego. Jest ono nie tylko przyjemne, ale również daje poczucie bezpieczeństwa. Ma wpływ na nasz rozwój od samych narodzin. Dotykowi zawdzięczamy zawdzięczamy bardzo wiele, przed wszystkim lepsze samopoczucie. Bo kto, przytulając się do bliskiej osoby, nie zapomina choć na chwilę o całym świcie? Amerykańska psychoterapeutka Virginia Satir uważa, że, „by przeżyć, potrzebujemy czterech uścisków dziennie. By zachować zdrowie, trzeba ośmiu. Natomiast by się rozwijać, potrzeba dwunastu uścisków każdego dnia.”
Wiele problemów natury psychicznej bierze swój początek w zaniedbaniu bliskiego kontaktu. Warto wspomnieć, że pierwszy dobry dotyk powinniśmy otrzymać od rodziców. To właśnie oni powinni nas nauczyć przytulania, prawidłowego przeżywania emocji i ich wyrażania. Każde dziecko powinno dorastać mając zapewnione poczucie bezpieczeństwa, na bazie którego zbuduje własne poczucie wartości. Również w dorosłym życiu przytulanie odgrywa ważną rolę. Partnerzy przytulający się do siebie są bardziej usatysfakcjonowani ze swoich relacji, niż te osoby, które nie zaznają czułości na co dzień. Kto by pomyślał, że ten pozornie niewinny dotyk niesie tyle dobrego?
Przytulanie – zalety
Przytulanie wycisza ciało i duszę. Gdy zaczęłam zgłębiać literaturę na temat przytulania odkryłam, że już jakiś czas temu przytulanie było przedmiotem badań naukowych. Podczas których potwierdziła się teoria, że przytulanie ma ogromne działanie prozdrowotne. Dzieje się tak dlatego ponieważ podczas przytulania wydzielana jest oksytocyna, zwana inaczej hormonem dotyku i przywiązania. To za jej pośrednictwem w ramionach bliskiej osoby zapominamy o wszystkim. Im więcej pozytywnego dotyku i czułości tym więcej hormonu szczęścia. Co ciekawe badania wykazały, że wraz ze wzrostem oksytocyny zmniejsza się produkowana ilość kortyzolu. Hormonu odpowiedzialnego za stres. Co w konsekwencji prowadzi do obniżenia ciśnienia tętniczego, zapobiega rozwojowi chorób serca oraz układu krwionośnego. Dodatkowo uspokaja oddech i łagodzi nerwy. Krótko mówiąc kiedy czujesz, że rośnie napięcie i cały świat wali Ci się na głowę, to zamiast załamywać ręce po prostu przytul się, a na pewno poczujesz się lepiej.
Przytulanie pogłębia bliskość między ludźmi i to już od pierwszych dni życia. Na początku przytulanie umacnia silne więzi z rodzicami. Pamiętacie, że to właśnie w ramionach rodziców czuliście się najbezpieczniej? (Ja na pewno nawet jako młoda dorosła kobieta wskakiwałam do taty na kolana, potem jego miejsce zajął mąż.) Z wiekiem przytulanie buduje bliskość, zacieśnia więź, pozwala wyrażać uczucia, przynosi ulgę i ukojenie. Wymiana energii, ciepła podczas przytulania to inwestycja w relację międzyludzkie, zwiększenie empatii i zrozumienia. Ponadto przytulanie to pierwszy krok do zbliżeń erotycznych, podczas których cały czas produkowany jest hormon szczęścia. Podobnie jest z jedzeniem czekolady, choć to trochę inny rodzaj przyjemności. 😉
Dodatkowe korzyści płynące z przytulania
Dzięki dotykowi napięcie w ciele zmniejsza się, aż w końcu ustępuje, może nawet łagodzić różne rodzaje bólu poprzez zwiększenie krążenia w tkance miękkiej. Ponieważ podczas przytulania mięśnie rozluźniają się, a układ nerwowy odzyskuje równowagę. To prawda, ileż to razy miękną nam kolana gdy ukochany nas głaszcze?
Dlatego nie czekajcie aż ktoś Was przytuli. Potraktujcie przytulanie jako terapie prozdrowotną. W końcu ze zdrowiem nie ma żartów, a skoro dzięki przytulaniu można być zdrowszym i szczęśliwszym to trzeba korzystać. To jedyne lekarstwo bez recepty i całkowicie za darmo. 🙂 I nie martwcie się jeżeli mieszkacie sami lub nie macie osoby, do której moglibyście się przytulić, to żaden problem! Aby wyzwolić te same uczucia, które uwalniają się podczas obejmowania drugiego człowieka, możecie przytulić swojego zwierzaka, a nawet pluszowego misia. Będzie to działać dokładnie tak samo. Może nie będzie to takie przyjemne jak ramiona ukochanej, czy czuły dotyk ukochanego, ale naukowcy twierdzą, że i tak zadziała.
Tak więc nie strońmy od dotyku, bliskości, przytulania, głaskania – to niezbędne gesty, ułatwiające zrozumienie drugiej człowieka i niewielkie koło ratunkowe do przezwyciężenia największych kryzysów. Jeżeli kochasz – przytulaj, nie żałuj i całuj! Wszak to najprostszy sposób okazywania uczuć…
Wszystkim życzę miłego przytulania i mnóstwo czułości!
Komentarze