Lifestyle

Mruczący mądrala

 

Mruczący mądrala

Nie trudno się domyślić, że tytułowy mruczący mądrala to oczywiście kot. Czy rzeczywiście koty są mądre? Mimo, iż w naszym społeczeństwie przyjęło się, że koty są głupie, niepodporządkowane człowiekowi i niemożliwe do wytresowania, to z całą pewnością nie  można się zgodzić z taką teorią.

mruczący mądrala1

Już na początku ubiegłego stulecia przeprowadzono badania na poparcie kociej inteligencji. Co więcej udowodniono, że są to wyjątkowo inteligentne zwierzęta. Kocie postrzeganie świata, spostrzegawczość i logiczne myślenie sprawia, że czasami mają znaczną przewagę nad psami. Każdy na pewno zgodzi się, że psy z łatwością można wytresować i całkowicie podporządkować sobie. W przypadku kotów również jest to możliwe, lecz jest to niewątpliwie trudniejsze i wymaga znacznie więcej czasu, energii, a przede wszystkim cierpliwości. Większy trud włożony w kocie wychowanie absolutnie nie jest spowodowany faktem, że są mniej inteligentne. Odpowiedzialna jest za to inteligencja interpersonalna. Koty to indywidualiści, mądrzy i posłuszni ale tylko wtedy kiedy to one mają na to ochotę. Dokładnie przeciwnie niż psy, które obdarzone są inteligencją społeczną. Dzięki niej z taką łatwością żyją w ludzkim stadzie i podporządkowują się człowiekowi.

Niejednokrotnie koty poddawane są tresurze i osiągają zaskakujące rezultaty biorąc pod uwagę ich często humorzasty charakter. Kiedy mają ochotę potrafią przychodzić na zawołanie, samodzielnie otworzyć drzwi zamknięte na klamkę, okręcić kran, a nawet aportować.

Coraz częściej wykorzystuje się koty w rożnego rodzajach terapii. Pomagają ludziom w leczeniu niedowładów, rehabilitacji, a także w leczeniu psychiki. Ten temat jest tak obszerny, że zostawimy go na inną okazje.

W książce Marshall Thomas wspomina kotkę, która na widok zapłakanej właścicielki ułożyła się przy niej, tuląc się i obejmując jej głowę przednimi łapkami. Opisała również, własnego kota, który upolowaną zdobycz przynosił do domu i kład bezpośrednio do misek lub na talerze.

Oczywiście należy przyjąć, że koty podobnie jak i ludzie nie są identyczne i poziom ich mądrości różni się w zależności od indywidualnego osobnika.

mruczący mądrala

A jak to wygląda u Leona?

Leon zaskakiwał mnie od pierwszych tygodni życia z nami. Szybko się uczy, a jego spostrzegawczość i naśladownictwo wciąż są dla mnie zdumiewające.

Pierwsze objawy jego logiki przejawiały się jeszcze kiedy był malutki. Gdy chciało mu się jeść, a zwykle miało to miejsce około 5-6 rano zaczynał miauczeć. Kiedy to nie skutkowało wskakiwał do łóżka i zaczynał głaskać mnie łapkami i lizać po twarzy byle bym tylko wstała i zeszła z nim do kuchni by dać mu saszetkę dla dzieci. Na szczęście problem ze wczesnym budzeniem mnie skończył się kiedy dorósł na tyle, że mógł dostawać suchą karmę i miał ją na stałe w miseczce. Jednak samo budzenie nie wyszło z jego nawyków. Z racji, że nie pracuje nie raz lubię długo pospać. Nastawiam sobie budzik zwykle na 8;30. Do tego czasu Leon czeka cierpliwie i nawet nie zamruczy by nie hałasować. Jeśli jednak nie reaguje na budzik i wyłączam go, po czym odwracam się na drugi bok, nie minie 5 minut jak zaczyna łazić po mnie dając jednoznacznie znać, że laba dobiegła końca. Co dziwnego, że zdarzają się sytuacje w których nie wstaje z łóżka z powodu choroby, wówczas często mi towarzyszy układając się delikatnie przy mnie lub gdzieś w kąciku sypialni. A gdy widzi, że śpię spokojnie często schodzi do pozostałych domowników, do salonu.

Niemalże błyskawicznie orientuje się w sytuacji jaka panuje w domu. Odróżnia kiedy wracamy do domu z zakupami, a kiedy domownicy wracają po prostu z pracy. W charakterystyczny dla siebie sposób łasi się i woła specyficznym dla siebie miauczeniem kiedy ma ochotę na jakiś smaczny kąsek, a nie to co ma w misce.

W większości sytuacji liczy się z naszymi zakazami. Przed jego pojawieniem się w moim świecie obawiałam się o meble i o to jak wzajemnie na siebie wpłyniemy. Na szczęście Leon szybko rozwiał moje obawy. Nie drapie tapicerek, ani żadnych innych rzeczy, które mógłby zniszczyć. Swoje potrzeby zawsze załatwia w kuwecie, a jeśli coś mu przeszkadza stara się subtelnie dać nam znać.

Zakończenie tego wpisu możecie przeczytać na stronie „kotek w domu” – zapraszam 🙂

mruczący mądrala2

 

 

 

 

Share Button
loading...

Betty

Betty - miłośniczka kuchni i pasjonatka życia. Gotowanie mnie odpręża i i satysfakcjonuje, jest dla mnie sztuką, a nie tylko paliwem. Wierzę w ludzi i we wzajemną pomoc. Z tych również powodów cenię sobie szczerość i wolność słowa. Rozmowę, miłość i namiętność mam za dobrą monetę w każdym wieku.

Komentarze

tu wpisz komentarz

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.

Boże Narodzenie

O mnie

align="left" Betty - miłośniczka kultury, kuchni i pasjonatka życia. Gotowanie mnie odpręża i satysfakcjonuje, jest dla mnie sztuką, a nie tylko paliwem. Wierzę w ludzi i we wzajemną pomoc. Z tych również powodów cenię sobie szczerość i wolność słowa. Rozmowę, miłość i namiętność mam za dobrą monetę w każdym wieku.

Zobacz także:

loading...

Reklama

Współpracuje

Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów Durszlak.pl