Make-up dojrzałej kobiety
Od dłuższego czasu zbierałam się do napisania tego postu, by mógł on posłużyć dojrzałym Paniom jako poradnik, wybrałam się do kosmetyczki Max Factor. Korzystając z jej uprzejmości podczas całego make-up’u zostały robione zdjęcia, (niestety tylko telefonem, więc jakość pozostawia wiele do życzenia). Miałam również okazję wysłuchać całego instruktażu, jak krok po kroku zrobić odpowiedni makijaż. Czym musimy się kierować, by z upływem lat nie wyglądać jak sztuczna lalka. Młoda, dobrze odżywiona, jędrna skóra twarzy nie wymaga takich zabiegów jak skóra dojrzała, lecz by jak najdłużej zachować młodzieńczy wygląd konieczna jest regularna pielęgnacja skóry, a nie dopiero w momencie kiedy zobaczymy w odbiciu lustrzanym efekty starzenia się. Dla każdego rodzaju skóry przewidziane są inne kosmetyki, swoją uwagę poświęcę kosmetykom 40+ bo sama takich używam.
Codzienna pielęgnacja
W codziennej pielęgnacji skóry twarzy najważniejszymi kosmetykami są kremy na dzień i na noc, krem pod oczy oraz mleczko i tonik do oczyszczania twarzy. Już jakiś czas temu przy okazji postu w którym proponowałam prezenty na dzień mamy wymieniłam kilka naprawdę dobrych kosmetyków. Obecnie w branży kosmetycznej mamy niezliczony ich wybór zarówno jakościowy, jak i cenowy. Jeśli chodzi o kremy do twarzy, jestem już od kilku lat wierna firmie Olay, która wg mnie ma doskonałe produkty. Sprawdzam je na sobie każdego dnia i wielokrotnie słyszę komplementy, że nie wyglądam na swoje lata. A przede wszystkim sama czuje się świetnie w swojej skórze. Korzystając z zabiegów kosmetyczki miałam to szczęście, że ona również do demakijażu użyła kosmetyków firmy Olay. Nie wymienię ich wszystkich, bo to cała gama ale zapewniam, że są dostępne w każdej szanującej się drogerii, a nawet w większości marketów typu Tesco, czy mu podobne.
Na szczególną uwagę zasługuje serum Olay, które jest niezwykle delikatne, twarz po nim jest jedwabista w dotyku, a zapach subtelnie zmysłowy. Po odpowiednim demakijażu, skóra zostaje przygotowana poprzez delikatne wklepanie serum w całą powierzanie twarzy i szyję. Serum bardzo szybko się wchłania, więc nie trzeba długo czekać by użyć pudru. W tym wieku bardzo ważne jest by podkład był idealnie dobrany do kolorytu twarzy. Odrobinę poniżej kości policzkowej, a nad żuchwą nakładamy cieniutką warstwę pudru. Sprawdzamy odcień, powinien być identyczny jak nasz kolor twarzy. Ciemniejszy podkład doda nam lat, zaś jaśniejszy spowoduje że będziemy wyglądać jak duch. Dlatego tak ważne jest byśmy przed dokonaniem zakupu mogły skorzystać z testerów w sklepie, by same sprawdzić jaki odcień najlepiej komponuje się z naszą cerą. Często sugestie niewykwalifikowanego sprzedawcy lub nasze złe nawyki mogą znacznie odbiegać od tego co jest dla nas naprawdę dobre w tym wieku.
Dla mnie został użyty podkład whipped creme, Max Factor, 55 beige
Ogromnym zaskoczeniem było zapewnienie, że po nim już nie powinnam używać pudru w kamieniu. Nie zawiera on tłuszczy, jest jak lekka, bita śmietana w związku z tym nie trzeba go dodatkowo matować. (Dzięki temu nasz makijaż uniknie wizualnej ciężkości). Skutecznie maskuje wszystkie przebarwienia i wspaniale wygładza skórę.
Jako kolejny został użyty korektor pod oczy Mastertouch Max Factor fair 306
Korektor pomaga zatuszować sińce w wewnętrznym kąciku oka, pod okiem, w zewnętrznym kąciku oka oraz pod brwiami. Preparat po nałożeniu lekko wklepujemy w skórę.
Kolor korektora zależy od karnacji. Ważna jest również gęstość – lekkie będą służyły skórze dojrzałej; rozświetlą i nie obciążą cienkiej i delikatnej skóry.
Makijaż oczu został wykonany przy użyciu cieni w odcieniach naturalnych tzn. szarości, beżu i brązu. Cera dojrzała bardzo źle znosi perłowe cienie, dlatego musimy zapomnieć, że istnieją. Możemy wybierać spośród cieni satynowych, matowych, oraz metalicznych. Te ostatnie świetnie nadają się na wieczorne wyjścia. Pamiętajmy tylko o kolorze cieni do powiek (intensywne barwy wpływają niekorzystnie), odpowiednio dobrane podkreślą kolor naszej tęczówki. Naturalne kolory podkreślają głębię moich zielonych oczu 😉
Jasny cień aplikujemy w wewnętrznym kąciku oka i na całej powiece.
Ciemniejszy cień nakładamy na górną powiekę w odległości 1/3 od kącika oka. Kolor najciemniejszy nanosimy na zewnętrzną część oka. Następnie lekko rozcieramy go w kierunku linii rzęs oraz powyżej załamania powieki. Przy użyciu najjaśniejszego cienia rozcieramy powstałe granice między kolorami.
Kredką w kolorze brązowym, szarym lub grafitowym rysujemy kreskę wzdłuż górnej linii rzęs. Na długości 2/3 oka, kierując się zasadą – im bliżej wewnętrznego kącika oka – tym kreska cieńsza. Tej same reguły przestrzegamy rysując kreskę wzdłuż dolnej powieki, ale jest ona krótsza – na dł. 1/3. Makijaż oczu wykańczamy tuszując rzęsy (Masterpiece max – Max factor).
Szczoteczkę używamy ruchem zygzakowatym, w kierunku zewnętrznym, dodając im szerszego spojrzenia. Bezcenny przy wykończeniu makijażu jest róż, został użyty w naturalnym kolorze jasno – brzoskwiniowo-malinowym. Pozostał kontur brwi by makijaż oczu dobiegł końca.
Do wykończenia użyto Max factor – eyebrow pencil w kolorze brązowym.
Kości policzkowe podkreślamy różem dowolnym w kremie lub kamieniu. Koniecznie wybieramy kolory jasne, promienne, np. różowe, brzoskwiniowe – wystrzegamy się bronzera. Przy użyciu różu można lekko wykonturować twarz, przeciągając pędzelek w kierunku skroni, a także zaznaczając minimalnie kości żuchwy.
Do makijażu ust używamy pomadki nawilżające, odżywcze. W kolorach jasnych, naturalnych, pasujących do naszej karnacji. Wybieramy pomadki satynowe, nadające lekki połysk. Usta obrysowujemy miękką konturówką w kolorze szminki lub jaśniejszym. Do moich ust użyto szminki i konturówki tej samej firmy w odcieniu naturalnego różu.
Całą twarz kilkakrotnie muśniemy pędzlem wygładzając wszystko i makijaż gotowy.
Niestety zdjęcia nie oddają efektu makijażu, ale zapewniam, że kierując się opisanym instruktażem uzyskacie przepiękny efekt makijażu na dzień.
Jeśli podoba Ci się co robię to:
subskrybuj
- łapka w górę
- zalajkuj
Po prostu wciśnij coś. Dzięki wielkie.
Komentarze