Imieniny Pawła – niedzielne spotkanie
Jak co roku organizuję mężowi maleńkie przyjęcie, z okazji jego imienin. Spotkanie przy stole, jakie by nie było zawsze wymaga pewnych zabiegów i przygotowań. Dobrze zaplanowane zapewni sukces gospodyni. Oczywiście zaczęłam od zaplanowania menu.
Postawiłam na proste, jednakże różnorodne potrawy by każdy znalazł coś dla siebie. Z uwagi na porę roku musiały pojawić się truskawki i szaszłyki. Kolejny krok to zakupy, dokładnie wg listy. Wiele razy zdarzyło mi się zapomnieć o czymś. Niestety kto nie ma w głowie musi mieć w nogach. Nauczona przykrymi doświadczeniami na planowane zakupy wychodzę z karteczką. 😉
Mięsa:
- Szynka w słodkiej glazurze
- Pikantne skrzydełka
- Szaszłyki drobiowe
Sałatki:
- Makaronowa sałatka z tuńczykiem
- Sałatka z pieczarek
Zakąski:
- Nugetsy warzywne
- Oliwki, nadziewane papryczkami, mini cebulki z zalewy, ogórki małosolne
Sosy:
- Chrzanowy z jogurtem
- majonezowy z barbecue
- musztardowy z majonezem i curry
Dodatki:
- Ziemniaki w mundurkach nadziewane serem i szynką
- Grzanki z masłem czosnkowym i pietruszką
Napoje:
- Lemoniada miętowo truskawkowa
- Kawa
- Drinki electric smurf
Deser:
- Tort bezowy z truskawkami
- Napoleonki
- Truskawki i brzoskwinie
Różnorodne menu to już połowa sukcesu. Dla mnie równie ważne, a może najważniejsze jest estetyczne przygotowanie stołu. Czysty wyprasowany obrus, wybrałam zielony, pięknie komponował się z różami, które kupiłam dzień wcześniej. Przycięłam je na krótko i umieściłam w szklanej misie. Pomiędzy białą, porcelanową zastawą stanowiły punkt kulminacyjny na stole.
Wszystko przygotowane, serwetki, szklanki i sztućce rozłożone, zostało sporo czasu by przygotować siebie. Kiedy wiem, że wszystko dopięłam na ostatni guzik, mam komfort psychiczny, a to ogromna ulga. Bo chyba każdy przygotowując jakąś uroczystość spina się by wszystko było jak należy; smacznie, kusiło aromatem i wyglądem już na wejściu.
Cel został osiągnięty, jedzenie było bardzo smaczne i szybko znikało z półmisków. A największą atrakcją były; grillowane szaszłyki drobiowe, beza i drinki.
Zainteresowani innymi propozycjami menu na okoliczność towarzyskich spotkań i przyjęć przy stole zachęcam do odwiedzin tej strony.
Betty - miłośniczka kultury, kuchni i pasjonatka życia. Gotowanie mnie odpręża i satysfakcjonuje, jest dla mnie sztuką, a nie tylko paliwem. Wierzę w ludzi i we wzajemną pomoc. Z tych również powodów cenię sobie szczerość i wolność słowa. Rozmowę, miłość i namiętność mam za dobrą monetę w każdym wieku.
Komentarze