Przeczytaj, a podpowiem Ci co robić by rzucić palenie!
Na świecie do dobrego tonu należy niepalenie. Na przyjęciach lub u znajomych niepalących wstyd poprosić o popielniczkę. W dobrych restauracjach, dla palaczy jest wydzielona osobna salka lub przestrzeń, a wielu krajach już nie wolno palić w miejscach publicznych. Nikomu nawet nie przyjdzie do głowy zapalić tam gdzie się je. To jak Jesteś gotowy by rzucić palenie dla rodziny, dla zdrowia, a przede wszystkim dla siebie?
Czy wiesz, że pijawka dostawiona do palacza ginie? Skutki palenia to nie tylko choroby układu krążenia, czy oddechowego, np. rak i zawały. To także głuchota i znaczne osłabienie potencji seksualnej, a także nieestetyczny, ziemisty kolor cery. Przyznam, że sama wiele lat temu cudem uniknęłam śmierci. Od zawsze byłam świadoma, a mimo to lekceważyłam zagrożenie. Być może dlatego, że mąż palił, a być może dlatego, że podświadomie nie dowierzałam, że to może mnie dotknąć. Do czasu kiedy nie pojawił się u mnie zator płucny i byłam o włos od śmierci. Ja rzuciłam palenie natychmiast, niestety mój mąż nie miał tyle szczęścia. Kilka lat po tym zdarzeniu okazało się, że ma raka płuc i już nic nie można było zrobić.
Niestety często świadomość nie wystarcza. Matki niefrasobliwie palą przy łóżeczkach niemowląt. Małżonkowie w obecności niepalących partnerów, dorastających dzieci. Bierny palach wchłania dziennie dawkę nikotyny równą wypaleniu jednego papierosa. Wdychany dym zawiera wiele szkodliwych substancji. Jedną z najbardziej zagrażających to tlenek węgla. Łączy się z hemoglobiną we krwi i uniemożliwia dotlenienie tkanek. Efekt do złudzenia przypomina zatrucie czadem, dlatego palenie szczególnie przy małych dzieciach może skończyć się tragicznie.
Jak rzucić palenie?
Palacze, tak jak narkomani i alkoholicy, są uzależnieni. Ale w odróżnieniu od nich mogą zerwać z nałogu sami, bez pomocy medycyny. Pod warunkiem, że chcą. Potrzebny jest silny bodziec. Jeśli kogoś kochamy zróbmy to dla niego. Jeśli seks odgrywa dużą rolę w naszym życiu, pamiętajmy, że nikotynizm prowadzi do impotencji. Całowanie z partnerem palącym przypomina wylizywanie brudnej popielniczki. Jeżeli kochamy sport – wyobraźmy sobie palacza z 10 -letnim stażem, który dyszy wchodząc na trzecie piętro.
Jeśli nie potrafimy rzucić palenia od razu, zastosujmy „rozgrzewkę”. Tydzień wcześniej zmieńmy rodzaj papierosów na taki, którego nie lubimy, palmy tylko połowę papierosa, kupujmy lekkie zamiast mocnych. Niektórym rozstanie z nałogiem ułatwia żucie gumy antynikotynowej, pozwólmy sobie na to chociaż przez tydzień. Chęć zapalenia rodzi się nagle w ciągu kilku sekund i znika po 3 minutach, ten czas może być wiecznością. Trzeba czymś się zająć: głęboko pooddychać, wypić szklankę chłodnej wody, schrupać marchewkę, jabłko, pestki dyni. W chwili napięcia powtarzajmy sobie: nie palę, jestem wolny od papierosów, taki jest mój wybór: nasza psychika szybciej w to uwierzy niż możemy się tego spodziewać. Warto by w proces rzucenia palenia zaangażować rodzinę, która powinna być wsparciem.
Pamiętajmy: papierosy są narkotykiem jedynym dozwolonym na całym świecie. Nie należy się tego bać, ale trzeba o tym pamiętać. Były palacz nie może już nigdy więcej zapalić. Jeden papieros wystarczy, żeby organizm znów domagał się swojej dawnej dawki. Czy warto tracić tą cudowną z trudem odzyskaną wolność?
Nie bądź więźniem papierosów, nie pal!
Komentarze