Pralinki w 10 minut
Wierzcie mi na słowo, że te pralinki są wyborne. W dodatku przygotowuje je się tylko w 10 minut, potrzebny jest czas na schłodzenie, ale to już nie wymaga naszego udziału. Na dodatek do wykonania tych wspaniałych pralinek potrzebne są tylko 3 składniki. Dodam jeszcze, że takie cukiereczki jeśli zechcecie będą pięknym upominkiem dla bliskich.
Składniki:
- 400 g mleka skondensowanego
- 300 g ciemnej czekolady (3 tabliczki)
- 200 g białej czekolady (2 tabliczki)
- Pomarańczowy barwnik spożywczy, użyłam Wilton orange (bez barwnika również będą piękne biało brązowe)
Przygotowanie:
Mleko rozlewamy do dwóch naczyń w proporcjach 2/3 i 1/3
Do większej części mleka dodajemy 3 tabliczki ciemnej czekolady, połamanej w kosteczki. Całość podgrzewamy przez 30 sekund w mikrofalówce, a potem mieszamy by uzyskać jednolitą gładką masę. Jeśli po dokładnym wymieszaniu nie jest jeszcze jednolita należy ją jeszcze odrobinę podgrzać.
Naczynie o wymiarach 20/20 wyłożyć folią spożywczą. Ciemną masę rozsmarować na dnie naczynia.
Dokładnie tak samo przyrządzić jasną masę. W mniejszej części mleka rozpuścić białą czekoladę i wymieszać na gładką masę. Dodać pomarańczowy barwnik, dokładnie wymieszać i rozsmarować na ciemnej masie. Pomarańczową masę wyrównać na gładko lub jak ja pomazać by wierzch nie był taki równy. Odstawić na minimum 1,5 godziny do lodówki by zesztywniała, po tym czasie pokroić na kosteczki. Pralinki są gotowe. Z podanych proporcji uzyskałam 42 sztuki dość sporych łakoci. Dla urozmaicenia smaku lub większej ilości do którejś z warstw można dodać odrobinę orzechów albo migdałów lub jak kto woli wiórków kokosowych. Pralinki z udziałem bakalii będą o wiele bogatsze w smaku. Ale absolutnie nie jest to konieczne.
Smacznego!
Bardzo smakowicie wyglądają. Aż wstyd się przyznać, ale dopiero w tym roku spróbowałam dynie i mi bardzo posmakowała. Chętnie skusiła bym się na taką kosteczkę 🙂
Pysznie wygląda 🙂
mleko skondensowane ma być słodzone czy niesłodzone?
Ja użyłam niesłodzonego bo czekolada jest już dostatecznie słodka, ale można użyć dowolnego. Różnica będzie odczuwalna tylko w słodkości czekoladek.
To wygląda tak apetycznie, że chyba się skuszę. Co prawda nie wiem jak zareaguje na łazienkowa waga, ale co tam! 😉 Podglądam Twojego bloga od czasu do czasu, czerpię inspiracje, choć z komentowaniem bywa kiepsko. Podoba mi się tu i dlatego pozwoliłam sobie nominować Cię do Liebster Blog Award. Jeśli masz ochotę wziąć udział w zabawie to serdecznie zapraszam: http://www.denimix.pl/2014/10/liebster-blog-award/
Jeśli nie, to i tak zostaniesz moją nominowaną. 🙂 Serdecznie pozdrawiam!
Ogromnie dziękuję, naprawdę to wielka niespodzianka i jest mi bardzo miło! 🙂